"Michałówka" istnieje już osiem lat. Mieści się w pochodzącym z 1900 roku, położonym na skraju lasu, uroczym domeczku. W pięciu elegancko i przytulnie urządzonych pokojach może się zatrzymać łącznie 20 osób.
Salon w "Michałówce" służy zarówno Państwu Frątczakom, jak i ich gościom.
Nasz wymarzony dom znaleźliśmy w internecie. Pochodzimy z Dziwnowa, dlatego przyjazd z nad morza na Ziemię Wałbrzyską był dla nas zmianą całego życia. Nigdy nie żałowaliśmy – mówi Pan Jacek Frątczak.
Właściciel "Michałówki" jest doskonałym kucharzem. Bierze udział niemal we wszystkich konkursach kulinarnych organizowanych na terenie naszego powiatu. Specjalizuje się w pasztetach z dziczyzny. Chłodnik z przepisu Pana Jacka Frątczaka to uczta dla podniebienia.
Państwo Frątczakowie produkują własny twaróg i owcze sery. Dla agroturystów istnieje opcja organizacji śniadań i obiadokolacji w ogrodzie.
Nie brakuje tu przytulnych zakątków i miejsc do odpoczynku. Na terenie "Michałówki" znajduje się mały urokliwy stawik z prywatną łódką. Idealny na upalne, letnie dni.
Dla najmłodszych zorganizowano mini-plac zabaw z huśtawkami i piaskownicą. Dorosłym zapewniono internet w-fi oraz telewizję satelitarną. Obok "Michałówki" przepływa malownicza rzeka Młynówka. Z Państwem Frątczakami mieszkają także owca, koza i pies.