Historia

6 

Historia Walimia to opowieść o małej wsi w leśnej dolinie, która na przestrzeni wieków stała się prężnie działająca przemysłową osadę. Produkowano w niej tkaniny, które trafiły na prawie wszystkie kontynenty.

Podczas gdy miejscowi trudnili się głównie tkactwem, turyści upodobali sobie malownicze krajobrazy miejscowości. Dziś po przemyśle nie ma już śladu, a turystyka wraca do łask.

Położony w głębokiej i dość wąskiej dolinie Walim należy bez wątpienia do bardzo starych wsi, ale jego początki są słabo udokumentowane.

Wiadomo, że istniał prawdopodobnie już w końcu XIII wieku, a na pewno na początku XIV wieku. Od początku związany był z pobliskim zamkiem Grodno w Zagórzu Śląskim. Istnieją tez niepewne przekazy, że tereny te były miejscem eksploatacji złota. Położona głęboko w górach i pozbawiona gruntów ornych wieś rozwijała się jednak słabo. W okresie wojen husyckich podobno została nawet całkowicie zniszczona.

W XV wieku rozwinęło się w okolicach Walimia wydobycie rud srebra. W 1548 roku stwierdzono występowanie bogatych złóż i równocześnie wspomniano o istnieniu starych sztolni. Szacowana wartość złóż okazała się jednak przesadzona i Walim nie stał się osada górniczą. Rozwój górnictwa przerwała ostatecznie wojna 30-letnia, która doprowadziła do ponownego, prawie całkowitego zniszczenia wsi.

W pierwszej połowie XVII wieku Walim stał się posiadłością możnego rodu von Zedlitzów. W połowie tego stulecia Melchior von Zedlitz założył na terenie Walimia osadę protestanckich eksulantów z Czech, Moraw i hrabstwa kłodzkiego. Wznieśli oni w 1625 roku pierwszy kościół ewangelicki. Mniej więcej wtedy wieś zaczęła się rozwijać jako ośrodek tkactwa płótna.

Majątek Zedlitzów

W XVIII wieku Walim był już dużą wsią i nadal należał do Zedlitzów. W 1748 roku był tu kościół, dwór i aż 8 młynów wodnych. W miejscowości mieszkało 12 kmieci oraz 91 zagrodników i chałupników.

4

W tym też roku rozpoczęto budowę nowego kościoła ewangelickiego, ukończonego w 1751 roku, a ufundowanego przez Heinricha von Zedlitza.

W 1765 roku wymieniano już pierwsze kolonie Walimia. Wartość majątku szacowano wówczas na 19228 talarów, a mieszkało tu 12 kmieci i aż 231 zagrodników i chałupników.

Wśród tych było 196 rzemieślników, głównie tkaczy chałupników. W 1787 we wsi istniały dwa kościoły (ewangelicki i katolicki). Była też plebania i szkoła, dwa folwarki, 6 bielników. Wieś nadal się rozwijała, a liczba tkaczy chałupników ustawicznie wzrastała. Bez wątpienia do jej rozwoju przyczynił się to, że Carl Abraham von Zedlitz (zmarły w 1793 roku) był pruskim ministrem stanu.

Już w końcu XVIII wieku powstały w Walimiu pierwsze manufaktury specjalizujące się w bieleniu, a potem farbowaniu i wykańczaniu płócien. Znaczna cześć produkcji szła na eksport, nawet na inne kontynenty.

Największy rozwój wsi przyniósł dopiero wiek XIX. W każdy czwartek odbywały się tu duże targi na przędzę i płótno. We wszystkich okolicznych miejscowościach pracowali liczni tkacze kooperujący z miejscowymi manufakturami i kupcami. Zmienili się właściciele Walimia. W 1825 był nim K.F. Weidelhofer, który intensywnie rozwijał tkactwo w całej okolicy. Walim liczył wówczas 148 domów, było też należące do skarbu państwa wolne sołectwo. Oprócz browaru i gorzelni, funkcjonowały także szpital i założony w 1810 roku sierociniec dla 15 dzieci. Niezatrudnieni w tkactwie pracowali w tartakach i w młynie przeznaczonym do mielenia kory drzewnej, olejarni czy cegielni, która w po 1840 roku produkowała 75 tys. sztuk cegieł rocznie. To jednak tkactwo nadawało ton życiu miejscowości. Po 1840 roku funkcjonowały w niej dwa bielniki, 126 krosien bawełnianych, 12 krosien lnianych i 31 innych. Już wtedy do Walimia należały Domachów i Grządki i cześć Toszowic. Była to więc wówczas bardzo duża, dobrze rozwinięta i znacznie uprzemysłowiona osada tkacka.

5  

Tkalnie i turystyka

Szczególnie szybko rozwijał się Siedlików, w którym zlokalizowana była większość zakładów przemysłowych, związanych z uszlachetnianiem i wykańczaniem tkanin. Tam też zbudowano w 1848 roku pierwszą w Walimiu tkalnię mechaniczną z krosnami żakardowymi. Na jej bazie rozwijały się fabryki spółki „Websky, Hartmann, Mau” (później Websky, Hartmann, Wiese).

W 1850 roku przy tkalni uruchomiono bielnik i wykańczalnię tkanin. Czternaście lat później zbudowano nową, dużą tkalnię. Powstała ona w wyniku fuzji z mniejszymi tkalniami należącymi do innych fabrykantów. Siedlików wrósł całkowicie w miejscowość, a Walim stał się centrum przemysłu bawełnianego w tej części Sudetów, konkurującym nawet z Pieszycami i Bielawą oraz Głuszycą.

W 1861 w szybko rozwijającej się wsi było już 312 domów i przekształcała się ona w osiedle przemysłowe. Upadek tkactwa chałupniczego w okolicznych osadach powodował dalszy napływ ludności do Walimia i miejscowej tkalni. Równocześnie Walim stał się modnym letniskiem, stanowiącym bardzo dogodny punkt wejścia na Wielką Sowę. Już w latach 80-tych XIX wieku docierała tu regularna linia omnibusów z Jedliny Zdroju i Świdnicy.

We wsi było kilka gospód z miejscami noclegowymi, a szczególnym powodzeniem cieszyła się gospoda (później schronisko) na Przełęczy Walimskiej. Rozwój przemysłu i turystyki spowodował w latach 1913-14 budowę tzw. kolejki walimskiej wiodącej z Jugowic. Powstała ona głównie za sprawą miejscowego zakładu włókienniczego, a pierwszy pociąg ruszył 4 czerwca 1914 roku. Linia miała tylko 4, 7 km długości, ale przy różnicy wzniesień aż 117 m. Kolejka jako druga w Sudetach otrzymała trakcję elektryczną zasilaną z elektrowni w Miłkowie. Niestety okazało się, że nie przynosiła spodziewanych zysków, mimo tego, że cieszyła się duża popularnością wśród turystów. W Walimiu rozwijała się baza wczasowa. W okresie międzywojennym działały tu 4 gospody i pensjonaty z ponad 50 miejscami noclegowymi.

Walim i okrucieństwa wojny

W okresie II wojny światowej Walim znalazł się w rejonie zakrojonych na szeroką skalę robót budowlanych w ramach ogromnego, podziemnego kompleksu „Riese”, realizowanego w latach 1943-45 przez nazistowską organizację Todta.

Niemcy wykorzystywali do niewolniczej pracy więźniów obozów koncentracyjnych, głównie z Gross-Rosen (ale także z Oświęcimia) i jeńców wojennych. Pracowali tu Żydzi z Polski, Czechosłowacji i Węgier. W miejscowości działał duży obóz dla więźniów zlokalizowany na terenie zakładu włókienniczego oraz w barakach w lasku. Przebywało w nim około 1000 osób.


W lutym 1945 roku obóz ewakuowano do Czech. W najbliższej okolicy Walimia znajdowało się kilka dalszych obozów i podobozów, w których pracowało w sumie około 13 tys. ludzi. Panowała wśród nich ogromna śmiertelność, a część została wymordowana pod koniec wojny w nieukończonych sztolniach.

Na cmentarzu w Walimiu pochowano wiele ofiar, także szczątki ekshumowane po wojnie z innych miejsc. Urządzono tu miejsce pamięci narodowej, drugie znajduje się przy wylocie sztolni w kierunku Rzeczki. Nieukończone budowle wywołały po wojnie spore zainteresowanie i różne spekulacje na temat rzekomo ukrytych przez Niemców skarbów. Efektem tych zainteresowań były kilkakrotne badania z których największe, miały miejsce w latach 1977-78. Prowadzili je studenci W.S.O.W Panc. z Poznania i Politechniki Wrocławskiej.

Ekspedycje te nie wyjaśniły do końca rozmiarów kompleksu, jego przeznaczenia, ani losu zaginionych więźniów.

Powojenna prosperity

Po 1945 Walim zachował charakter osiedla przemysłowego. Działały miejscowe zakłady, a nawet kolejka walimska, zwana wówczas potocznie „tramwajem elektrycznynym”. Podupadła natomiast funkcja letniskowa i zanikła otwarta baza noclegowa. W części dawnych gospód ulokowano zakładowe ośrodki wczasowe i kolonijne.

W PRL kwitła wysokiej jakości produkcja w tutejszych zakładach lniarskich. Były jednak skutki uboczne. Rozbudowana farbiarnia tkanin silnie skaziła wody Walimki i Bystrzycy. Rozwój przemysłu włókienniczego w Jedlinie, Głuszycy i Walimiu spowodował konieczność budowy oczyszczalni ścieków, która ulokowano w Jugowicach. Po wojnie nie spadła liczba mieszkańców, a w 1957 wieś uzyskała status osiedla, który utraciła w wyniku reformy administracyjnej w 1973 roku, aby na powrót stać się wsią, na osłodę siedzibą gminy.

Prosperujący przemysł przyczynił się do rozwinięcia infrastruktury i zaplecza usługowego, m.in. było to kino i dom kultury. W szczytowym okresie końca lat 70-tych ZPL „Walim” należały do największych w branży i zatrudniały większość mieszkańców. Produkowano tu 12,5 mln m bieżących tkanin, głównie obrusów, ścierek i ręczników. Eksportowano je do Australii, Nowej Zelandii, Hongkongu, Japonii, USA i większości krajów europejskich.

Od połowy lat 80-tych zaznaczył się głęboki kryzys związany z utrata rynku zbytów na wschodzie, trudnościami z surowcem i wzrostem kosztów produkcji. Doprowadziło to w 1992 roku do postawienia zakładu w stan likwidacji, co wywołało ogromne bezrobocie i stagnację całej miejscowości. Obecnie jedyną szansą dla Walimia pozostaje turystyka i usługi z nią związane.

Starostwo Powiatowe w Wałbrzychu

Godziny Pracy Starostwa

  • poniedziałek, środa, czwartek od godz. 7.30 do godz. 15.30;
  • wtorek od godz. 7.30 do 16.30
  • piątek od godz. 7.30 do 14.30.
  • Nr telefonu na portiernię: 74 84-60-500